o rety, rety: aparaty!
nowy laptop z czystym jak śnieg dyskiem twardym. żadnej historii przeglądanych stron, żadnych ostatnio modyfikowanych dokumentów. superlekki, supercichy, supernowoczesny. nie potrafię przestać o nim myśleć jak o bardzo, bardzo cienkiej książce.
promocja, recepcja, absorpcja
tajny dziennik białoszewskiego i okolice: u jednych mistrz miron nazaretańskim gestem gładzi dzieci po głowach i prawi komunały, u innych nic, tylko ogląda gejowskie porno w nowojorskim e-kinie ("e" od erotyka, nie "e" od elektronika; eee...). na pewno napisał tylko jeden dziennik? na pewno wszyscy promotorzy czytali tę samą redakcję? za gruby był, to pocięli na kilka części i czytali te skrawki niezależnie od siebie?
stringere l'amicizia
- ciao! mi chiamo filippo. come ti chiami?
- che coincidenza, mi chiamo filipetti! piacere.
- piacere. sono studente di filologia polacca. e tu? che cosa fai nella vita?
- io sono una bevanda aromatizzata a base di vino bianca*, specialità originale dalla ricetta italiana!
- che bello! andiamo per un drink?
* non sono sicuro ma è possibile che filipetti non conosca bene la grammatica.
- che coincidenza, mi chiamo filipetti! piacere.
- piacere. sono studente di filologia polacca. e tu? che cosa fai nella vita?
- io sono una bevanda aromatizzata a base di vino bianca*, specialità originale dalla ricetta italiana!
- che bello! andiamo per un drink?
* non sono sicuro ma è possibile che filipetti non conosca bene la grammatica.
przeprawa
księżyc, sztuczne światło, lód. wisła poniżej, czerwone barierki pomiędzy i niewielki ruch. ale głównie: księżyc, sztuczne światło, lód.
homeopatia, szamanizm, ziołolecznictwo
'od kiedy nałogowo palę fajki, zacząłem rosnąć i już w ogóle nie choruję'.
niedowidzenia w pkp
szukają miejsc. chodzą. chodzą w kółko bez wytchnienia. jak oni to robią, że chodzą w kółko, skoro tutaj między fotelami ledwie się mieści linia prosta?
jan stoczaszek
nie, że coś, ale chciałem zaklepać te personalia w google'u zanim ktoś inny wpadnie na pomysł nazwać tak swojego bohatera literackiego. a poza tym: to setny niedonos.
izabelowy
po prostu kolor brudnożółty. kto by pomyślał, że taki brzydki kolor ma taką ładną nazwę? oficjalnie wpadam w zachwyt i lecę, lęcę, lecę długo w dół.
Subskrybuj:
Posty (Atom)