repetycje II

we śnie i przez sen robię to samo: żegnamuję, papapuję miasto wschód. szarobiałe miasto, kto ci teraz zaśpiewa piosenkę, że żwir, że piach, że muł, że szkło, że mgła. wyziębione miasto, nikt ci nie zaśpiewa! w swojej szaroszewskiej pasji zdychaj, zdychaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz