lacrimosa

po wielu latach wdzięcznego służenia popsuła mi się empetrójka. urwał się przycisk hold i teraz nie można jej wyłączyć ani ściszyć, ani zmienić piosenki. wykrwawia się, wykrwawia się powoli trzaskami z za tanich na nią słuchawek. mógłbym je odłączyć i pójść spać, ale nie chcę, żeby umierała taka cała w samotności. może ostatni raz pozwolę jej zagrać przez głośniki? jest pierwsza w nocy. przepraszam sąsiadów, to ważne. a jednak się przywiązuje, dlaczego akurat do przedmiotów?

2 komentarze: