sny z autorytetami

okazało się, że doktor, która egzaminowała mnie z literatury współczesnej, popełniła plagiat i w związku z tym odebrano jej stopień naukowy. wszystkie egzaminy prowadziła nielegalnie, a więc i mnie brakuje oceny z tego przedmiotu do absolutorium. muszę natychmiast zdawać, albo zabiorą mi magisterium. odpytuje mnie prof. makowiecki, który, jak się dowiaduję, na emeryturze zmienił obszar zainteresowań. pierwsze pytanie dotyczy twórczości andrzeja żygielińskiego. szczerze przyznaję, że po raz pierwszy o nim słyszę. profesor się wścieka i wyrzuca mnie z sali, a mój dyplom oficjalnie unieważnia. google daje ponad milion wyników na temat nieznanego mi prozaika, poety, eseisty i dramaturga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz